Czytelnia

Nowi ateiści

Kościół w Polsce

Piotr Jordan Śliwiński OFMCap.

Piotr Jordan Śliwiński OFMCap, Polskie ateizmy - poczet niekompletny, WIĘŹ 2009 nr 5-6.

Doświadczenie błyskawicznie postępujących zmian cywilizacyjnych jest dzisiaj powszechne. Poszukiwanie ich zrozumienia prowadzi do nowych koncepcji cywilizacji czy kultury. Jedną z nich jest postmodernizm. Podstawowym zaś kluczem, postmodernistycznym kluczem, w którym należy odczytywać współczesność (także przeszłość) jest napięcie pomiędzy jednością a wielością.

Rozwój sztuki i nauk humanistycznych, jak też odkrycia w naukach ścisłych (np. zasada nieoznaczoności Heisenberga, twierdzenia limitacyjne) — wskazując na niekompletność i niezupełność w naukowym spojrzeniu na przyrodę — sugerują, zdaniem postmodernistów, wielość, niejednorodność i niesystemowość jako kategorie konieczne w opisywaniu rzeczywistości. We wszystkich przestrzeniach cywilizacyjnych, w których można na przestrzeni wieków dostrzec wybijanie się wielości i otwarcie na pluralizm — zarówno formalny, jak i treściowy — Wolfgang Welsch dostrzega zapowiedzi postmodernizmu. Bowiem właśnie „królewska” droga pluralizmu jest centralnym szlakiem postmodernizmu24.

Pluralizm nie jest bynajmniej czymś nowym w kulturze25, jednak zwykle był on traktowany jako coś negatywnego, jako dyskomfort wynikający z przełamania jedności ciągłości, stan, który domagał się przezwyciężenia. Postmodernizm zmienia radykalnie spojrzenie na pluralizm. Nie tylko przyjmuje go, ale wręcz uznaje za coś pozytywnego, koniecznego dla rozwoju kultury, twórczego w wielości propozycji. Uznaje za obowiązujący „paradygmat pluralizacji”. Wszystkie wartości uznawane są tylko jako mnogie — to znaczy nie ma jednej prawdy, ale jest wiele prawd, nie ma jednej sprawiedliwości, ale wiele, itd. W konsekwencji pojawia się postulat — sformułowany przez Jean-Franoisa Lyotarda — że trzeba odrzucić wszelkie metanarracje, czyli rodzaje klamr spinających interpretacje rzeczywistości jakąś jednością. Wśród nich — obok racjonalizmu oraz idei państwa obywatelskiego —wymieniane jest także chrześcijaństwo z jednym Bogiem. Niektórzy wprost mówią o zastąpieniu jednego Boga — wielobóstwem, czyli monoteizmu — politeizmem, a monomitu — polimitycznością26. Nie jest to bynajmniej postulat powrotu do znanych z historii religii politeizmów, lecz raczej stwierdzenie — propozycja nieusuwania Boga/mitu z kultury, skutkująca jednak zasadniczym osłabieniem ich roli jednoczącej i wyjaśniającej przez gloryfikację wielości.

Ateizm tego typu będzie często podstawą dla sądów epistemologicznych, krytykujących jako niemożliwe do obrony jakiekolwiek stanowisko uznające bezwzględność i uniwersalność głoszonej przez siebie prawdy. Przekonania tego typu będą traktowane jako rodzaj uzurpacji, dyktatu i zostaną ocenione jako: fundamentalizm, faszyzm, bolszewizm, dążenie do dyktatury, itp.

6. Postulować wątpliwość, aby nie oburzać sprzeciwem

Ostatni z prezentowanych tutaj typów-modułów ateizmu ma rodowód bardzo polski. Jest on zakamuflowanym ateizmem, a przez opisującego go o. Jacka Salija został nazwany „agnostycyzmem nieautentycznym”. Dlaczego nieautentycznym? Autentyczny agnostycyzm jest wahaniem, niepewnością w kwestii istnienia Boga. Nie jest ani przyjęciem, ani odrzuceniem tez teizmu. Agnostyk stwierdza, że nie posiada dostatecznego kryterium dla rozstrzygnięcia prawdziwości zdania „Bóg istnieje”. Agnostycyzm nieautentyczny jest natomiast pewną postawą pozorną, zakamuflowanym ateizmem, czy — jak pisze Salij — „ateizmem zakłamanym”27.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 następna strona

Nowi ateiści

Kościół w Polsce

Piotr Jordan Śliwiński OFMCap.

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?