Czytelnia

Kościół w Polsce

Sekularyzacja

Maciej Dębski, Wiara ?na skróty?, WIĘŹ 2003 nr 5.

Najczęściej wskazywanym przez młodych ludzi motywem wiary jest stwierdzenie, iż dzięki religijności mają poczucie, że ktoś czuwa nad ich losem (tak odpowiedziało aż 62% młodzieży). Sugeruje to, że religia realizuje młodzieńczą potrzebę bezpieczeństwa. Na drugim miejscu znajduje się opinia, iż dzięki religijności można zdobyć potrzebną wiedzę o tym, jak dobrze wychować swoje dzieci (tutaj odsetek jest o wiele mniejszy i wynosi 36%). Wyłania się z niej – co może niektórych zdziwić – duże znaczenie, jakie młodzież przypisuje wartościom rodzinnym.

Autodeklaracja wiary, czyli odpowiedź na pytanie, jaki jest mój do niej stosunek, stanowi wyraz tego, co dzieje się wewnątrz człowieka i co jest trudno weryfikowalne. Warto zadać więc pytanie, jaka jest kondycja bardziej mierzalnego wymiaru religii – tej religijności uznawanej przez o. Knotza za zewnętrzny przejaw wiary.

Jak wykazują analizy religijności gdańskiej młodzieży, sfera deklaracji rzadko przechodzi w faktyczne zachowania wyrażane w praktykach religijnych, wiedzy religijnej czy potrzebie religijnej wspólnoty.

Uczestnictwo w praktykach religijnych z jednej strony jest wyrazem osobistego zaangażowania w sprawy wiary poprzez oddawanie czci uznawanemu Bogu, z drugiej świadczy o wspólnotowym zespoleniu i podporządkowaniu się wymogom instytucjonalnym. Jak wyglądają praktyki religijne gdańskiej młodzieży? Z zebranego materiału empirycznego pozornie wynika, iż z uczestnictwem w niedzielnej Eucharystii nie jest źle – 43% uczniów zadeklarowało, że chodzi na niedzielną Mszę świętą w każdą lub w prawie każdą niedzielę, zaś co piąty uczeń – raz-dwa razy w miesiącu. Gdański odsetek młodych osób regularnie praktykujących (43%) jest więc zbieżny z odsetkiem, który przytoczył w dyskusji ks. prof. Mariański (47% dominicantes, czyli tych Polaków, którzy regularnie uczęszczają co niedzielę na Mszę świętą).

Czym jest dla uczniów niedzielna Msza święta, dlaczego na nią przychodzą? Najczęściej wskazywanym przez uczniów motywem okazało się wypełnianie nakazu sumienia (26%). Drugim argumentem było (wskazujące na dużą bierność religijną) stwierdzenie, że udział we Mszy to dostosowanie się do wymagań rodziny – „chodzę do kościoła, bo moi rodzice również chodzą; chodzę do kościoła, bo rodzice mnie zmuszają, każą mi” (13%).

Gdzie jest cichy pokoik?

Jeżeli nawet przyjmiemy za słuszne wytłumaczenie, że ludzie młodzi niechętnie chodzą do kościoła, ponieważ nie przeżywają swojej wiary wspólnotowo – powinno to znaleźć odbicie w ich większym zainteresowaniu innymi aspektami życia religijnego. O. Ksawery Knotz zauważa, że człowiek szuka zaspokojenia potrzeby Boga w swoim życiu tam, gdzie to jest osiągalne w możliwie najprostszy sposób. Jeżeli odkrywa, że nie zaspakaja jej na nudnej Mszy świętej, której kompletnie nie rozumie lub której nie umie przeżyć na innym, głębszym poziomie, to szuka cichego pokoiku, gdzie może się modlić i jest wtedy szczęśliwy.

Podejmując tę myśl, można przyjąć, że gdzieś powinien być ten cichy pokoik, w którym realizuje się młoda wiara. Nie jest nim spowiedź. Nie ma bowiem mowy o jakiejkolwiek systematyczności w przyjmowaniu sakramentu pokuty, a wręcz przeciwnie: co trzeci uczeń stwierdził, że do sakramentu spowiedzi przystępuje raz na rok albo jeszcze rzadziej (32%). Prawie połowa gdańskiej młodzieży przyjmuje ów sakrament kilka razy w roku, ale bardzo niesystematycznie (46%). Jedynie co szósty uczeń stara się wykazywać systematycznością w tym względzie i przyjmuje sakrament raz w miesiącu.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 następna strona

Kościół w Polsce

Sekularyzacja

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?