Czytelnia

Dialog chrześcijańsko-muzułmański

Jacek Borkowicz

Jacek Borkowicz, Wolność człowieka przed wolnością słowa, WIĘŹ 2006 nr 3.

Jest jeszcze coś innego. Chrześcijaństwo różni się od islamu także tym, że — jak ujął to redaktor naczelny „Ozonu” Grzegorz Górny — bezkarne poniżanie symboli chrześcijańskich jest wpisane w charakter chrystianizmu. Na tym właśnie polega skandal Ukrzyżowanego Boga.

Wszystko to jednak nie oznacza, że mamy bezradnie przyglądać się wulgarnym drwinom z tego, co dla nas najświętsze. Od tego mamy rozsądek i poczucie smaku, by rozróżnić wartość rysunków Jeana Effela, na których Bóg Ojciec jawi się jako dobrotliwy staruszek, zakłopotany skutkami własnych aktów stwórczych, od kpiny z ikony Matki Bożej Jasnogórskiej, zamieszczonej na premierowej okładce nowej „Machiny”.

Trzeba wyrazić uznanie dla postawy rządu, który — ustami premiera Kazimierza Marcinkiewicza i ministra spraw zagranicznych Stefana Mellera — przeprosił polskich muzułmanów za przedrukowanie duńskich rysunków przez dziennik „Rzeczpospolita”. To dobry przykład życzliwości neutralnych światopoglądowo władz państwowych wobec wspólnoty wiary, która jest przecież czymś więcej niż prywatną sprawą niektórych obywateli. To samo minimum empatii powinno okazywać państwo wobec katolików, prawosławnych i protestantów, wobec wyznawców judaizmu. Rzecz jasna, nie może to wiązać się z jakąkolwiek dyskryminacją niewierzących. Jeśli zaś ktoś nie widzi potrzeby szanowania cudzej wrażliwości religijnej, pozostanie arogantem, który za każdym razem będzie ze zdziwieniem zadawał to samo pytanie:

— O co im chodzi? Przecież mnie to nie przeszkadza...

Jacek Borkowicz

poprzednia strona 1 2

Dialog chrześcijańsko-muzułmański

Jacek Borkowicz

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?