Czytelnia

Dziś i jutro polskiej wiary

Zespół Laboratorium WIĘZI, Zawsze mierna czy wierna?

Piotr Wojciechowski przestrzega: „Dysfunkcyjne rodziny są wychowawczo bezsilne. Media katolickie są ekonomicznie słabe, przez to w wielu przestrzeniach społecznych nieobecne. Katecheci są w szkołach lekceważeni, czasem nawet poniżani. Ofensywa promocji towaru, chamstwa zwycięzców i komercyjnego kiczu eliminują z obiegu społecznego język rozmowy o Bogu – to może doprowadzić do ograniczenia obecności wiary, a w dalszej perspektywie do diaspory wierzących”. Sławomir Sowiński wskazuje natomiast na nasilający się rozziew w formacji religijnej młodzieży między szkolną lekcją religii, parafią a rodziną. „Szkoła prowadzi tylko lekcje religii, które w zasadzie nie są katechezą; parafia (poza rekolekcjami) nie ma w zasadzie oferty katechetycznej; rodzina abdykuje w funkcji formacji i wychowania (także religijnego) na rzecz mediów i rówieśników”. Wyżej była mowa o szansie, w jaką można przekształcić obecność lekcji religii w szkołach. Możliwy jest jednak także scenariusz odwrotny – może ona stać się dla Kościoła w Polsce ciężarem u nogi. Obecny poziom „odkatechizowania” szkolnych lekcji religii – jak nazwał to Józef Majewski – jest już zagrożeniem dla wiary i bez kroków zaradczych sytuacja może się pogarszać.

Zagrożona może być także przyszłość zgromadzeń zakonnych w Kościele. Możliwe jest zwłaszcza pogłębienie kryzysu powołań do zgromadzeń żeńskich i kontemplacyjnych, które tworzą przecież bardzo ważne zaplecze duchowe, decydujące o jakości i żywotności polskiego katolicyzmu w przyszłości. Zakony, nie tylko w Polsce, będą się też musiały zmierzyć z bardziej generalnym wyzwaniem. Kryzys może bowiem wynikać z faktu, że zakony proponują młodym ludziom struktury minionego wieku. Struktury nie są przecież niezmienne. „Zamiast biadolić nad małą liczbą powołań należałoby się zastanowić nad tym, czy współczesna młodzież jest się w stanie w nich zmieścić” – pisze jeden z członków Zespołu Laboratorium WIĘZI. „Szansą zakonów jest raczej odwaga w zmienianiu struktur!”.


Poważnym niebezpieczeństwem na przyszłość może być wreszcie skoncentrowanie się Kościoła na sobie samym. Powinien się on tymczasem skupić na Bogu. Coraz wyraźniej widać duchowe tęsknoty ludzi współczesnych, którzy poszukują odpowiedzi. Jak pisze Jerzy Sosnowski, „duchowość zindywidualizowana i głęboka jest oczywistą tęsknotą człowieka ponowoczesnego. Jeśli katolicyzm nie odpowie na tę tęsknotę, ludzie poszukają jej zaspokojenia gdzie indziej (w quasi-duchowości new age, w innych religiach lub – w najlepszym razie – w innych wyznaniach chrześcijańskich)”. Dostrzec można np. rosnące w Polsce zainteresowanie nowymi wspólnotami zielonoświątkowymi. Wyraźnie potrzebne jest zatem wzmocnienie misteryjnego wymiaru Kościoła. Dlatego niech jako ostatni zabrzmi głos s. Barbary Chyrowicz: „największym zagrożeniem dla wiary jest brak wiary i zaufania”…

Opracował Zbigniew Nosowski

1 Więcej o Laboratorium WIĘZI, w tym skład Zespołu – w dziale „o Laboratorium”
2 Ks. Józef Kudasiewicz, Duch Święty i Jego dary, Kraków 2008, s. 21.
3 Ks. Józef Kudasiewicz, Duch Święty i Jego dary, dz. cyt., s. 22.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14

Dziś i jutro polskiej wiary

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?