Komentarze

wróć do menu komentarzy

wróć do bloga

blog ogólny

Mimo wszystko

blog ogólny
25 listopada 2010
Agnieszka Skórzewska

Jeden, święty, powszechny i apostolski




W każdą niedzielę i uroczystości wyznaję w czasie Mszy świętej, że „wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół”. Te słowa co tydzień przypominają mi, dlaczego jestem w Kościele.

Kościół jest jeden. Negatywnie rzecz ujmując, została mi odebrana możliwość wyboru, skoro nie ma kilku Kościołów, spośród których mogłabym wybierać i które mogłyby toczyć walkę o moją duszę, oferując mi lepsze warunki zbawienia. Mimo wszystko jedyność Kościoła daje mi pewność, że tu jest Prawda – Jezus Chrystus i nie muszę skazywać się na ułomność mojego rozeznania. Wiem, że jeśli wybiorę Kościół, zawsze dobrze trafię.

Kościół jest święty. Nie dlatego, że tworzą go moralnie doskonali ludzie, ale mimo ich moralnej niedoskonałości, wyłącznie dlatego, że Jego głową jest sam Bóg. I znowu, będąc w Kościele, mam tę pewność, że naprawdę przebywam w świętości Boga i mając w niej udział, sama jestem święta. Bynajmniej nie przez moje mizerne zasługi, ale niezasłużenie, z miłości.

Kościół jest powszechny. W moim trzydziestoletnim życiu dane mi było poznać wiele ruchów, wspólnot, dróg, zakonów działających w Kościele. I zawsze byłam pod wrażeniem, że właściwie dla każdego w Kościele znajdzie się miejsce. Dla miłośników Mszy Świętej Wszechczasów oraz Afrykanów tańczących w procesji z darami. Dla czytających dzieła św. Tomasza z Akwinu w oryginale i dla mojej babci, która skończyła tylko 5 klas szkoły podstawowej. Dla Zachodu i Wschodu. Dla tych, którzy zginęli za wiarę i dla tych, którzy się jej wyparli, ale potem chcieli wrócić. Tyle dróg, tyle możliwości, a wszystko w jednym Kościele dla wszystkich.

Kościół jest apostolski. Wyznanie wiary w Kościół apostolski jest dla mnie wezwaniem i wyzwaniem. Twierdzenie, że jest się posłanym, by mówić o Bogu mogłoby z góry skazywać moją misję na niepowodzenie, gdyby nie świadomość, że „apostolski” oznacza również, iż będąc w Kościele, mam dostęp do jego początków. Moje posłanie ma początek w posłaniu apostołów. Co brzmi dumnie, a jednocześnie przypomina, że moje słowa o Bogu (które wypowiadam w zgodzie z nauczaniem Kościoła) nie są wymysłem, a rzeczywistością.

Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół. Dlatego właśnie kocham Kościół mimo wszystko.



Komentarze:



Komentarze niepołączone z portalem Facebook

Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora.

archiwum (11)

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?